Dziewczyny ja z tym kręgosłupem to tak mam kilka razy w roku. Niektórzy mówią, że to rwa kulszowa...inni, że może być na tle nerwowym...lub, że skolioza robi swoje...bądź tu człowieku mądry. Tak czy inaczej nie polecam...spacerek z bąkami odkładam na następny tydzień chyba...
Iskierka, PAKMA dzięki za miłe słowa :)
Wczoraj nie dałam rady, ale dzisiaj podaję kolejną przepowiednię dnia narodzin dla Misiabe i wszystkich urodzonych
"30 września
Osobowość Zawsze pozostajesz w zgodzie z najgłębszymi emocjami i pragnieniami, otwarcie dając wyraz wewnętrznym demonom, tylko nie bardzo wiesz, jak sobie poradzić z plotkami, ocenami i szeptami, które czasami dobiegają cię zza pleców. Bez reszty oddajesz się swoim pomysłom, realizując je cierpliwie, ale zdecydowanie, i często w najgłębszej tajemnicy. Idziesz przez życie, przeżywając tysiące przygód i dokonując niezliczonych odkryć, które wzbogacają twoją wiedzę i doświadczenie i w ten sposób przybliżają cię do celu. Zawsze starasz się sprawować pełną kontrolę nad swoim życiem, zarówno osobistym, jak i zawodowym. Czasami przechodzisz nawet samego siebie, byleby tylko nie pójść na ustępstwa, kompromisy, a zwłaszcza nie być zmuszonym do kapitulacji.
Miłość Jesteś źródłem inspiracji i motywacji dla partnera, jak i w ogóle dla waszego związku.
Pieniądze/praca Świadomy siły pieniądza, usiłujesz sobie zapewnić godną pozazdroszczenia sytuację finansową."
źródło: Isabelle Biron, Tajemny język dnia narodzin, 366 przepowiedni, s. 209
Kochane na dzisiaj to tyle :(
Powiem tylko, że cudna żyrafka od KasiN to konik :)
Ha ha ha ha ha :)))
:*
Ej, no nie konik! Nie ma grzywy przecież! Miała być konikiem, a że szyjka urosła za długa.... Przecież ma różki, konikowi nie zrobiłabym takiej krzywdy;) No ale sama się przyznałam :) Współczuję kręgosłupa, bo czasem (no tak ze dwa razy lub raz do roku) dzieci pomagają mi się ubierać...
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepowiednie :* Dużo w niej prawdy tylko z tymi pięniedzmi to troche na bakier jestem :D:D
OdpowiedzUsuńTrzymaj się cieplutko i nie daj się bólowi!!
kurcze, z tym kręgosłupem to masz nieciekawie...
OdpowiedzUsuńCo do kuli to ja mam akurat tą, do której wkleiłam ostatnio link i od siebie mogę powiedzieć, że jestem zadowolona. Co do ilości prań nie wypowiem się precyzyjnie, bo mam ją od listopada zeszłego roku i pewnie nawet do 100 nie dobijam - wciąż działa. A co do pleców wszelkie maści przeciwbólowe są chłodzące, ja siedząc prawie non stop też nie raz czuję jakbym połknęła kij od szczotki, bo nijak ruszyć się nie mogę i skutkuje... gorący termofor (lub jak nie masz, zamiennik - szklana butelka z gorącą wodą zawinięta w ręcznik)
Trzymaj się :)
To faktycznie masz problem, życzę duuuuużo zdrówka i nie nadwyrężaj się. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia życzę !! Oby kręgosłup już odpuścił polecam masaże:-) rewelacja i pomagają przy dolegliwościach z kręgosłupem , niestety wiem coś o tym ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Oj współczuję. Trzymaj się dziewczyno. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Ja właśnie walczę z zapaleniem stawu...ale nie biodrowego, czy kolanowego. Staw konkretnie się nazywa żuchwa :) i to jest jakaś masakra. Ciekawe na co będziemy narzekać, jak będziemy miały po 60 lat :)))) Trzymaj sie cieplutko i daj się komuś profesjonalnie wymasować. Buzia
OdpowiedzUsuńDziewczyny cierpiace na kregoslupy ,stawy i inne zwyrodnienia kosci polecam pic 2 lyzki 2 razy dziennie octu jablkowego ale tylko organicznego lub domowej robotu.Zaczelam ta terapie octowa i odpukac bole minely.Ocet ten nie ma zadnych ubocznych efektow poza nie milym smakiem jak ktos nie lubi.Serdecznie pozdrawiam .Trzymaj sie Kasieczko!
OdpowiedzUsuńDostałam paczkę. Kobito ty chyba zwariowałaś!!
OdpowiedzUsuńCzym sobie zasłużyłam?