więc mogę pokazać co wysłałam do Kingi. Ponieważ wysłałam z ogromnym opóźnieniem, to dorzuciłam kilka drobiazgów :) i tak oto poleciały...
cukieraski z pierwszego candy
karczoszka i surowa styropianowa kula, może z serwetkami Kinga spróbuje decu :) oraz myjka truskawka :)
troszkę próbek, bo Kinga podobno lubi testować :)
kilka słodkości :)
oraz pierwsza w moim życiu zakładka w ulubionym Kingi fioletowym kolorze :)
i druga strona
dorzuciłam jeszcze takie brokatowe spinki
i aniołka na szczęście :)
Mam nadzieję, że zrehabilitowałam się choć troszkę za zwłokę :) i że paczuszka przypadła Ci do gustu :)
A propo rehabilitacji to kręgosłup troszkę odpuszcza. Dzięki dziewczyny za dobre rady, gorące okłady pomogły i chociaż nie na stałe to dały ulgę. Mam nadzieję, że do końca tygodnia mi przejdzie...najgorsza będzie obrona, bo przecież jakiś obcas by się przydał :((
No teraz to już mi tylko zostało obryć pytania, bo przedmioty wszystkie zaliczyłam. A tych pytań masakrycznie dużo więc znowu stres, ale coś tam już umiem więc chyba nie będzie najgorzej. Jak to mówią mądre głowy...pożyjemy zobaczymy :)
A wieczorkiem przepowiednia dla Tami i wszystkich urodzonych
23 kwietnia
Buziaczki :*
Ty to jesteś kochana kobietka :)
OdpowiedzUsuńtak paczka bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńWłaśnie do takich ręcznych prac nie mam talentu, ale zamierzam spędzić te wakacje kreatywnie.
Może jakiś mały samouczek? Albo forum gdzie sie dowiem wszystkiego.?
Życzę powodzenia na obronie i trzymam kciuki. No i żeby kręgosłup nie bolał - czego też bardzo ci życzę :)
OdpowiedzUsuńSliczna paczuszke przygotowalas:))Zycze ci aby bol kregoslupa szybko przeszedl:))
OdpowiedzUsuńNo i trzymam kciuki za obrone:))
Pozdrawiam Asia
świetna zawartość paczuszki, zakładka urocza nie powiedziałabym że pierwsza w życiu
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeczytałam jak się robi karczochy i powinnam sobie poradzić.
OdpowiedzUsuńNo i trzymam kciuki za obronę
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń