czwartek, 30 czerwca 2011

Wściekła jestem :(

Zamówiłam moim bąkom na allegro wózek, używany niestety, bo na nowy kasy brak :(
Ten co mają był rewelacyjny do teraz, kiedy to kopie jedno drugie w plecy :)) No więc kupiłam taki jeden obok drugiego, a nie na długość.
Najpierw wypatrzyłam ten wózek na tablica.pl. Podobał mi się bo nie jest zbyt szeroki i powinnam wszędzie nim przejechać nawet do windy w bloku. Napisałam do Pani aby podała mi dokładne wymiary i czy mogłaby fotki dosłać bo dała tylko jedną i to sprzed 3 lat. Pani odpisała po 4 dniach, że wózek taki to a taki (wtedy się okazało, że ma fajne wymiary) no i że fotki dośle wieczorem...ja odpisałam, że na 99% biorę, ale jeszcze niech dośle te zdjęcia..............i tak do dzisiaj czekam, a było to prawie miesiąc temu.
Troszkę się wkurzyłam, bo tak się nie robi. Jak sprzedała już komuś innemu to mogła napisać.
Otóż po kilku dniach okazuje się, że wózek jest wystawiony na sprzedaż na allegro. Ten sam opis, to samo jedno zdjęcie. No cóż zaczęłam licytować i w sumie wygrałam licytację płacąc jednak ponad 100zł. więcej :(
To było ponad tydzień temu. Jak się upomniałam po tygodniu czy paczka wysłana, to tym razem Pan mi odpisał, że bardzo przeprasza, ale jednak pocztą nie dało się wysłać i jutro zamówi kuriera. Zapłaciłam za paczkę 46zł...no cóż, dalej byłam cierpliwa. Na sam kontakt z panem nie mogę narzekać, w odróżnieniu od żony odpisał szybko. Wczoraj napisał jeszcze, że potwierdza odbiór paczki przez kuriera i że dzisiaj powinnam mieć. I zgodnie z obietnicą po 8 dniach wózek dotarł.
I w tym momencie się wściekłam. W opisie była informacja, że są plamki na budzie i siedzeniu, co stwierdziłam nie będzie większą przeszkodą, bo już ja tak zrobię, że plam nie będzie :) No i miały być normalne ślady użytkowania.
Pytam się w tym momencie czy wykoślawienie i rozchwianie kół do tego stopnia, że wózka się nie da prowadzić...czy to są normalne ślady użytkowania ????
Czy to, że jest zerwany wentyl i pewnie będę musiała dokupić koła (w najlepszym razie kolejna stówka) to też są normalne ślady użytkowania ????? czy to, że ogranicznik z przodu między nóżkami dziecka ma wyrwaną napkę, to tez normalny ślad użytkowania ???? i to, że koszyk na dole jest podarty i też ma napki pozrywane więc nic w niego nie włożę, to też normalne ???

Wiem co powiecie...nie minęło jeszcze 10dni od zakupu (zastanawiam się czy dlatego nie zwlekali z wysyłką) i mogę odstąpić od umowy. Problem polega na tym, że nie daję rady już dźwigać maluchów i potrzebuję taki wózek, żeby mieć go w domu i od razu wyjeżdżać nim z domu, a nie taszczyć się z bąkami do auta i tam dopiero wyciągać wózek. Teraz je noszę w fotelikach, ale już z nich wyrastają więc musiałabym je wynosić tak bez niczego, a one jeszcze stabilnie nie stoją, tym bardziej nie chodzą więc wyjście z nimi z domu i zamknięcie drzwi z dwojgiem dzieci na rękach jest nierealne. Muszę mieć taki wózek żeby mi się zmieścił do windy. Ten ma 72cm szerokości, światło windy 73,5. Ten jest z Niemiec, te na naszym rynku są szerokie na 75-78-80cm czyli dla mnie za szerokie. 
Wiem pewnie myślicie sobie, że przesadzam trochę, bo nie ja jedyna mam bliźniaki i mieszkam w bloku, ale wierzcie mi nie daje rady już z ich dźwiganiem i bardzo mi zależało na szerokości wózka.
Mam nadzieję, że z tymi kołami coś się jednak uda zrobić i że nie są tak rozhuśtane, że już się nic nie da zrobić. Resztę sobie sama naprawię :)
Trochę mi się humor poprawił, bo przed chwilą wyjęłam z prania poszycie budy i w ogóle całe i tak jak mówiłam plamy udało mi się pokonać :) została tylko niewielka na siedzisku, ale to pod pupką dziecka to nie będzie widać, a po kolejnym praniu na pewno zejdzie. Swoją droga jak ludziom nie wstyd wysyłać taki chlew i napisane jeszcze było, że poszycie świeżo wyprane...litości.
Napy zamontuję nowe lub przyszyję, bo dziury dość spore, kosz kupię nowy lub uszyję sobie sama :) tylko te koła...tylko i aż.
Uffffffffffff musiałam się wygadać :) poplątane to trochę, bo wściekła jestem na maxa i jeszcze nigdy nie czułam się tak oszukana. Pierwszy wózek też kupiłam na allegro i był w takim stanie jakby wyjechał ze sklepu, a ten...
Dlatego kochane moje za moim przykładem jakbyście kupowały coś używanego, co ma napisane "normalne ślady użytkowania" wołajcie fotki i dopytujcie, bo jak widać nie dla wszystkich niestety normalne oznacza to samo :\

Wózek jak mu zrobię "pimp my ride" :) będzie jak nowy mam nadzieję, a nowy wygląda tak :) 

fotka z blizniaki.pl


Mam nadzieję, że mi wybaczycie, ale przepowiednie wpiszę jutro, bo późno się zrobiło, a muszę się pouczyć troszkę. 

Miłej nocki Wam życzę :***

Przypominam, jeśli ktoś chętny, że do soboty włącznie można się jeszcze zapisać na moje Candy, losowanie 3-go lipca :)

17 komentarzy:

  1. No ja to bym chyba ryczała z wściekłości... Ale dasz radę, wiem o tym, że wózek odpicujesz i będzie Ci, a właściwie Wam, długo i dobrze służył. Trzymaj się! A ludziom napisz parę słów, bo zasłużyli. I negatywny komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  2. zdecydowanie wystawiłabym negatyw, a nawet zażądała od nich zwrotu części pieniędzy na naprawy .... sama się wściekłam - ja używam graco bliźniaka jeden obok drugiego kocham go miłością wielką

    OdpowiedzUsuń
  3. nieźle... a ile lat mają Twoje maluchy?
    ja tez mam bliźniaki, moje dzieci już w nim nie jeżdżą...
    nasz wózek był taki fajny, że mogliśmy ustawić siedzenia jeden za drugim ale także jedno na przeciwko drugiego dziecka...
    fakt, czasami sie kopali nawet wówczas, kiedy siedzieli na przeciwko siebie.... hmmm...
    ciekawe, czy mąż go już komuś oddał czy też sprzedał czy może nadal stoi u teściów na strychu...
    musiałabym sie go zapytać...

    OdpowiedzUsuń
  4. Delikatnie wszystko opisałaś,trzeba mieć pecha, by na takich sprzedawców trafić;-(

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj przykro mi bardzo :( niestety często trafia się na takich wrednych ludzi... Mam nadzieje, ze uda Ci się wszystko naprawić w tym wózku i jednak będziesz zadowolona :) A tym ludziom wystaw NEGATYW, bo należy im się!!! Pozdrawiam i przesyłam buziaki dla maluszków!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale tak na spokojnie analizując to widać było od początku, że coś kręcą Ci ludzie. Następnym razem będziesz czujniejsza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przykro,ze ludzie sa tak bezwzgledni ,ja bym poprosila o zwrot za koszty naprawy.Co kolwiek postanowisz wierze ,ze sie uda,Sredecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Przykro mi,ci ludzie zachowali sie bardzo brzydko i nie dziwie ci sie,ze sie zezloscilas,zdecydowanie nalezy im sie negatywny komentarz.Mam nadzieje,ze szkody da sie naprawic.
    Przesylam usciski Asia

    OdpowiedzUsuń
  9. Wcale nie dziwię się, że się wkurzyłaś, ja na Twoim miejscu pewnie wpadłabym w furię ;(.
    Ludzie w ogóle nie myślą, szkoda że nie pomyśleli czy sami chcieliby być w takiej sytuacji. Na pewno świetnie odpicujesz brykę ;)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Współczuję. Koszmar. Na allegro można trafić na uczciwych ludzi i ich odwrotność.

    OdpowiedzUsuń
  11. Pisz do allegro, z doswiadczenia wiem, że doprowadzą do tego że zwróca ci kasę!!! Nie zastanawiaj się długo tylko zrób zgłoszenie.
    I nie wściekaj się, złość piękności szkodzi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana niestety są nieuczciwi ludzie. Ja raz zapłaciłam za coś i nie dostałam, a później miałam wezwanie do sądu, bo jak się okazało ten sprzedawca oszukiwał ludzi na grubą kasę. Trzeba być ostrożnym. Powoli uda Ci się odpicować wózeczek i będziesz z niego zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie Cię załatwili. Napisz ugodowego maila o zwrot kosztów naprawy. Jeśli się nie zgodzą pisz do Allegro. Na pewno Ci pomogą. Ja bym tak zrobiła. W końcu to nie para japonek za 10 PLN.
    Nie wściekaj się tylko działaj Kobietko. Dasz radę.
    Buziory

    OdpowiedzUsuń
  14. Wierząc, że my byśmy czekoś takie nie zrobiły spodziewamy się, że ktoś inny wobec Nas będzie uczciwy i szczery. Niestety tak w życiu nie jest. Nie raz nacięłam się. Jednak inaczej nie potrafię, może jestem naiwna może zbyt ufna, ale nie potrafiłabym tak jak Ci ludzie wcisnąć przekłamane słowa, a tym samym oszukać kogoś. Jeżeli masz siłe to powalcz troszkę z nimi.

    OdpowiedzUsuń
  15. No niestety to jest ryzyko zakupów rzeczy używanych ale nie znaczy to że masz się na to zgadzać. też bym zażądała od sprzedawcy zwrotu części ceny. Niech choćby to 100 zł ci odda. Wiem co to jest latać z dwójką dzieci bo choć moje bajtle to nie bliźniaki to nie wiele im brakuje. To jest jak tor przeszkód...

    OdpowiedzUsuń
  16. o rany, chyba rzeczywiście można się zdenerwować, ale zdolna z Ciebie kobietka i na pewno super go odnowisz...hhee
    ja tez bym spróbowała z odzyskaniem przynajmniej części pieniędzy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Niestety na allegro i podobnego typu stronach są różni ludzie... Mam w rodzinie osobę, która urodziła bliźniaki i pamiętam jaki był problem ze znalezieniem odpowiedniego wózka. No nic, mam nadzieję, że sobie z tym poradzisz. Będę trzymac kciuki. :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...