piątek, 1 lipca 2011

Chamstwo ludzkie nie zna granic, czyli historii wózka ciąg dalszy :(

Po pierwsze to DZIĘKUJĘ kochane, za te wszystkie miłe słowa, od razu się cieplej na sercu robi, że jest ktoś kto zrozumie :) wielkie dzięki za wsparcie :)

Za Waszą namową jak i w ciągłym ataku wścieku napisałam do pana, że jemu pozostawiam propozycję co z tym fantem zrobić...sugerując delikatnie, że powinien zejść chociażby do tej wyjściowej ceny czyli chociaż o tę stówkę mniej.

Pan odpisał mi następująco, nie będę streszczać tylko wkleję treść maila

"Wózek był przez nas normalnie użytkowany i Pani stwierdzenie, że nie da się go prowadzić jest nieprawdziwe. Wentyle były we wszystkich kołach, co najwyżej mogło brakować kapturków, ale to nie przeszkadza w normalnym użytkowaniu. Nie wiem czego Pani oczekiwała, ale używany przedmiot to nie jest nówka-sztuka i trudno się spodziewać, że wszystko będzie w idealnym stanie. Wózek był sprzedawany jako używany, były także załączone zdjęcia. Nie robiliśmy z niczego tajemnicy i można go było przed transakcją u nas obejrzeć.

Uważam, że dokonała Pani świadomej decyzji i próba wywierania teraz presji na obniżenie ceny jest nieporozumieniem."

Otóż jak pisałam zdjęć (w liczbie mnogiej) nie było. Było zaledwie jedno zdjęcie i to ślicznego wózeczka sprzed trzech lat, na którym nawet widać wyraźnie śliczne ograniczniki między nóżki, z których teraz jeden jest zepsuty, bo nie ma napek i po prostu nie spełnia swojej funkcji.
Ha !!! to nie wszystko kochane, okazało się jeszcze przy manewrach na 1m2 w pokoju, że odpadło koło...wypadło z ośki razem z dziesięciocentymertowym bolcem wchodzącym w oś. Tak po prostu wypadło.
Pana uprzedziłam, że wystawiam negatyw co też uczyniłam. Zgłosiłam też spór na allegro, ale jak się okazuje moja wiadomość trafiła do szanownego pana.
I tu moja prośba. Jak zgłosić nadużycie bezpośrednio do allegro ??? Bo jak widać z gościem się nie dogadam :(

I tak sprawa wygląda, będę musiała po weekendzie do jakiegoś rowerowego podjechać bo tam chyba najszybciej mi pomogą. Jak mi przyjdzie wymieniać wszystkie koła to chyba taniej wyjdzie zakup nowego wózka na który niestety już nie mam kaski :(( A tak się cieszyłam na ten konkretny. U nas takich nie robią, a ofert sprzedaży właśnie tych konkretnych używanych znalazłam trzy z tym włącznie, ale jak to mówią "tanie mięso psy jedzą"...
Niestety ostatnio nic mi się nie udaje :( 

KasiaN - pierwsze co zrobiłam to się poryczałam :(

kachna - myślałam o graco, bo ten co mam teraz też jest graco, ale te na szerokość mają aż 80cm :(

jola_zola - fajny taki wózek gdzie można przestawiać siedziska na przeciwko siebie, ale zupełnie poza moim zakresem cenowym niestety :(

barbaratoja - delikatnie ujęłam, bo nie chciałam mięchem rzucać w Waszym miłym towarzystwie, ale uwierz mi, że to co się działo w domu to była inna bajka :) Płacz, złość, krzyk, znowu płacz ze złości, z bezsilności, z podłości ludzi...krzyk i *****

PAKMA - buziaki przekazane :*

Piuma - masz rację, że zachowanie było zastanawiające, ale nie podejrzewałabym, że ludzie mogą być aż tak podli.

Shiart - może Ty mi pomożesz jak to zgłoszenie napisać...tzn. gdzie, bo ja nigdy nie miałam takiej sytuacji i tylko spór znalazłam.

Iskierka - mam nadzieję, że to się w sądzie nie skończy, a jeśli już to ja sprawę założę. Zobaczymy czy mnie puści i stwierdzę, że szkoda nerwów, czy będzie mnie trzymać i ruszę coś dalej.

Aldona - ja chyba do tych naiwnych też należę :(

Misiabe - jak się tak zastanawiam, to chyba wolę bliźniaki mieć, niż takie rok po roku :) bo to każde ma wtedy inne potrzeby. Temu kaszkę, a temu już naleśniczki :)) chyba wolę dwoje za jednym zamachem :))) Podziwiam Cię kobieto :)

Piwi - jak szukałam tego wózka to mnie rozpacz ogarniała. Ten za szeroki, nie przejadę przez bramkę w sklepie, ten jeszcze szerszy nie wjadę do apteki, tym nie przejadę przez drzwi w klatce, ten nie wejdzie do windy. Matko kochana, jakbym miała jedno dziecko, to nawet by mi do głowy nie przyszło zastanawiać się nad takimi rzeczami...Ale jest dwoje i jest co główkować :)

No dobra koniec marudzenia, bo ile można :))

Co do mojej jutrzejszej obrony, to pytania i opracowanie leżą i czekają na zainteresowanie z mojej strony, ale jak widać jestem zajęta czym innym :) Ciekawe czy jutro też będzie mi do śmiechu. Przy tej okazji zapraszam na ostatni dzwonek. Tylko do jutra do północy można się jeszcze zapisać na moje Candy. Losowanie 3-go lipca.

Ponieważ liczba moich Obserwatorek osiągnęła magiczną liczbę 100, już dzisiaj mogę ogłosić, że w najbliższej przyszłości będzie kolejne Candy :)
Tym razem będzie ono tylko dla Obserwatorów (obecnych lub przyszłych), a nagroda będzie zrobiona przeze mnie własnoręcznie. Pomysł już mam, będę musiała jeszcze sprawdzić czy zdołam go zrealizować :) ale najpierw wyślę wszystkie zaplanowane paczuszki :) a dopiero później kolejne wyzwania :)

I tak oto przechodzę do końca moje przydługiej opowieści :)
Załączam długo zapowiadaną przepowiednię dla Tami i wszystkich urodzonych

"23 kwietnia

Osobowość - Jako realista mocno stąpasz po ziemi; musisz zobaczyć na własne oczy, żeby uwierzyć. Podchodzisz do życia z rozsądkiem i jesteś raczej sceptyczny, a nawet ironiczny wobec filmów i powieści miłosnych, gdzie wszystko wydaje się usłane różami. Według ciebie piękne i dobre życie trzeba budować jak dom, na solidnych fundamentach, cierpliwie, wytrwale i z determinacją. Na tej samej zasadzie uważasz, że każdy jest kowalem swego losu i że szczęśliwe przypadki mogą być, jak z resztą wszystko, jedynie wynikiem ciężkiej pracy. Chociaż z natury towarzyski, nie masz potrzeby ciągłego przebywania wśród ludzi, aby czuć się szczęśliwym i zadowolonym. Do pewnego stopnia tolerancyjny, na ogół jesteś gotów przebaczać innym błędy, o ile nie uderzają w twój niepodważalny kodeks wartości.

Miłość - Oceniasz związek miłosny zarówno pod kątem sentymentalnym, jak i materialnym.

Pieniądze/praca - Staraj się przekonywać innych z poszanowaniem drogich im wartości."
źródło: Isabelle Biron, Tajemny język dnia narodzin, 366 przepowiedni, s. 90.


No teraz to już zmykam, pewnie zajrzę do Was jutro, a jeśli nie to na pewno pojawię się w niedzielę z wynikami Candy :))

Miłego weekendu, bo podobno piątek to już weekendu początek :****

12 komentarzy:

  1. Trzymam kciuki za obrone!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytałam wpis z wczoraj i z dziś i w głowie to się nie mieści, że ludzie potrafią być tak chamscy i jeszcze tak kłamać bez skrupułów. Ów Pan dobrze wiedział co sprzedaje, a tylko głupka udaje.
    Napisz koniecznie do allegro (ja niestety nie wiem jak, ale na pewno ktoś tu ci pomoże), a tacy ludzie jak ten Pan nie powinni już niczego więcej sprzedawać.
    I jeszcze raz powodzenia jutro życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ wstręciuchy na tym Allegro są:/ Aż trudno w toto uwierzyć...Słów brak!!!
    No ale głowa do góry...przecież zawsze mogło być gorzej...hm...słaby ze mnie pocieszacz:D Powodzenia życzę:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Spróbuj przez spory transakcyjne: moje allegro / moje konto / spory transakcyjne / nowy spór => tam wpisujesz numer oferty i nazwę sprzedającego i dalej opisujesz co i jak... Ja nigdy tego nie robiłam, ale to jest chyba to.
    Powodzenia na obronie pracy i dociekaniu praw na allegro:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A tu masz co i jak
    http://allegro.pl/country_pages/1/0/education/pok/index.php
    Z tym, że spór jest między Tobą a kupującym jak wyczytałam i po 30 dniach możesz przekazać sprawę do allegro... czy jakoś tak - musisz poczytać. Na tej stronie jest też bezpośrednio "napisz do nas" i możesz od razu spróbować...

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie mi przykro że tacy ludzie są na świecie, Kochana oby więcej Cię takie przykrości nie spotykały ;o)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam kciuki za obronę :-)
    A sprawy wózka nie odpuszczaj trzeba walczyć z takimi ludźmi ja niestety też miałam nieprzyjemną sprawę na allegro i skończyło się na policji ...
    trzymam kciuki i walcz o swoje
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  8. Na prawdę przykra sprawa. Kochana najlepiej zrób zdjęcia wózka. Wiem, że wzięłaś się już za jego "remont", ale zrób zdjęcia, żeby w razie czego mieć dowód jakby prosili na allegro. A ten facet to po prostu łajdak który naciąga innych.
    Kochana życzę Ci spokoju i powodzenia przy obronie na pewno pójdzie Ci rewelacyjnie.
    No i życzę powodzenia dziewczynom no i sobie w Candy:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja siostra pisała pracę magisterską allegro i mówi: "niech sie nie pierd*** i idzie do policji zgłosić niewywiązanie sie z umowy,oni beda wiedzieć o co chodzi jaki typ zgłoszenia to ma byc.
    Potem z numerem zgłoszenia piszesz list do allegro. Poza tym cena twojego wózka nie przekroczyła kwoty ubezpieczonych przedmiotów *bodajże to jest 10 tyś zł* bo allegro kazdy przedmiot ubezpiecza i w tedy jesli sprzedawca ci nie zwroci pieniędzy to oni wyplatając z tego ubezpieczenia.

    napisz do niej na mejla nugatowa@wp.pl to ona ci podpowie co dalej, albo prześlij jej swojego to przesle ci linki do wybranych fragmentów regulaminu

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za przepowiednię, jeżeli pozwolisz to wykorzystam u siebie na blogu ???
    Co do wózka, to faktycznie trafiłaś na niezłych kombinatorów ;( , ale nie poddawaj się i walcz o swoje w końcu to nie jest wydatek rzędu 10 zł ...
    Trzymamy razem z chłopakami kciuki za obronę :) ja też to rok temu przechodziłam, będzie dobrze :)
    Pozdrawiam gorąco :):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Walcz sie o swoje kochana bo kupic uzywane nie znaczy kupic smieci.Trzymam ksciuki aby sie udalo oddac wozek i odzyskac swoje ,pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymam kciuki za obronę :) Daj koniecznie znać, co i jak.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...