że kocham storczyki :) Z jednej oczywistej przyczyny...no może z dwóch. Są przecudne i to jedyne kwiatki, które nie dają się uśmiercić :) jak wszystkie inne łącznie z kaktusami :)
Aktualnie wyrzuciło kwieciem u mnie na parapetach, a wygląda to tak :)
Piękne prawda ???
A teraz zmykam się szykować, bo o 14-tej jadę na panieński...z noclegiem, ale poszalejemy :))
Ciacho już gotowe, dwie blaszki murzynka, bo troszkę nas tam będzie.
No dobra zmykam, życzcie mi dobrej zabawy :), a Wam życzę udanego weekendu.
I jak zwykle już :) dziękuję za zapisanie się na moje Candy...już 65 osób wyraziło chęć zabawy, oraz witam nowe Obserwatorki grono powiększyło się do zawrotnej liczby 55 osób :)))
buziaki :**
Piękne są- jest czym nacieszyć oczy :) ja uśmiercam (niechcący oczywiście) nawet storczyki, na szczęście wszystkie w porę uratowała moja mama i się nimi zajmuje i ja ich nie dotykam już :)
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy ;)
Piekne Twoje kwiatki jak namalowane!
OdpowiedzUsuńZycze abys sie wybawila i wyszalala jak najcudniej a potem wrocila cala i zdrowa do nas:)Pozdrawiam
Przesliczne storczyki:))u mnie sie kwiaty jakos nie trzymaja:(
OdpowiedzUsuńUdanej zabawy ci zycze i pozdrawiam Asia
moja mama ich ma chyba z 10. Kocha te kwiaty
OdpowiedzUsuńWidze, ze masz niezla kolekcje storczykow :) Ja tez je uwielbiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne storczyki, ja też bym takiego chciała... Rozumiem, że dziś Pan Niania ma nockę w towarzystwie dzieciąt? Życzę Mu powodzenia, a Tobie szaleństwa do białego rana. Twój zając ma już tułów, głowę i półtora ucha... znaczy że w końcu się wzięłam.
OdpowiedzUsuńPrzepiekne kwiaty i miłej zabawy!(spoznione,ale szczere)
OdpowiedzUsuńpiękne!!!
OdpowiedzUsuńrównież mam słabość do storczyków, ale chyba zupełnie nie mam do nich ręki :(
Ale ślicznie masz na oknie :)
OdpowiedzUsuńI jak kolorowo
Dziękuję za komentarzyk, pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńCudowne kwiaty, ale... nie takie nieśmiertelne, znam kogoś kto wciąż je wysyła na "tamten świat" ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne. Szczególnie ten żółty, takiego cuda jeszcze nie spotkałam, a gdybym spotkała nie mogłabym przejść obok niego obojętnie :)
OdpowiedzUsuń