czwartek, 16 czerwca 2011

Proszę drukować :)

Dzisiaj wysłałam moją pracę do promotora i odpisał mi, że merytorycznie ok i mam drukować :)
Na jaką ocenę ta praca... :( no cóż, rewelacji wg mnie nie ma, ale wydaje mi się, że temat wyczerpałam względnie możliwie, więc zobaczymy. Szczerze mówiąc mam tak serdecznie dość, że jest mi wszystko jedno, może nawet być na dostateczny i będę zadowolona.
Także jutro drukujemy, oprawiamy i fruuuuuuu do dziekanatu. Weekendowy czas wolny poświęcę na zobowiązania blogowe, a w czasie "nie wolnym" będę na uczelni, na ostatnim zjeździe. Potrzebny mi ten zjazd jak....A od poniedziałku zakuwam pytania na obronę...skromne 20 stron opracowań maczkiem, a co z tego wybiorą...
Dziecięta moje osiągają szczyty możliwości w marudzeniu :( głowa pęka. "Zaginął w akcji" :) smoczek małego i wyje cały czas. Może tym sposobem się oduczy...albo ja zwariuję. Na co pierwsze stawiacie ???
Gdyby nie to, że wyglądam dzisiaj jak troll i nie chce mi się doprowadzić do ładu, to poszłabym z nimi na spacer, może by pospały troszeczkę...bo nie wiem czy już się chwaliłam, że moje dzieci od mniej więcej 5 miesiąca życia, nie śpią w dzień prawie wcale. No poza taką dżemeczką 15-20min. raz w ciągu dnia. Ale za to śpią 10h w nocy. No cóż, coś za coś.
Dzisiaj mój mąż wyjechał na "szkolenie" :D czyli zawoalowane spotkanie integracyjne w pracy :))) więc mam wolną chatę...tylko co z tego :) oj pozmieniało się, pozmieniało odkąd są dzieciaki.

A na koniec chciałam Wam polecić (lub nie) książki, które sobie kupiłam ostatnio.

 Dla zainteresowanych tematem całkiem ciekawa pozycja. Dla niewtajemniczonych swoisty przewodnik.

Hmmmm tutaj opinie podzielone, sprawdzałam na rodzinie i znajomych i raczej nie sprawdzają się te przepowiednie...ale cóż ludzi wielu. I jak ich wielu tyle opinii, więc jak ktoś chętny to nie krytykuję, bo książka bardzo ładnie wydana, format troszkę mniejszy od A5.

Jeśli chodzi o te hafty czarną nicią, to jestem bardzo rozczarowana :( że też  ktoś zainwestował w wydanie tej książki...jeśli macie ochotę przekonajcie się same, ale ja bym nie polecała, żal wydać nawet kilku złotych, bo kupiłam tę książkę za przysłowiowe grosze. I całe szczęście.

Tę książkę kupiłam z czystej ciekawości. Jeszcze nie czytałam, sama jestem ciekawa co można się z niej dowiedzieć...lub nauczyć :)

Ta książka to wydawnicze arcydzieło. Prawie 400 stron, format A4, pięknie wydana w twardej oprawie, śliczne fotografie i co najważniejsze masa cennych wskazówek i informacji. Moja przyjaciółka, która ma już niejedną książkę o Feng Shui po przejrzeniu tej kazała sobie też taką zamówić i dostałam OPR jak mogłam od razu dla niej nie zamówić :))


Ponieważ jestem totalnym betonem w kwestii szycia wszelkiego rodzaju :) zakupiłam tę książkę i jak na moją niewiedzę w tej materii wydaje mi się  ciekawą pozycją. Nie sprawdzałam jeszcze jak rady przekładają się na  wykonanie, ale wydają się czytelne i zrozumiałe. Być może będę miała kiedyś okazję pochwalić jakimś tworem wykonanym na podstawie rad tu zawartych, wtedy na pewno nie omieszkam się pochwalić :)

A to, to już ewidentny elemantrz dla laika, ja się nie znam, ale dla mnie bomba :)

Hmmmm miałam nadzieje co do tej książki, ale chyba w necie więcej ciekawych rzeczy...

No więc tak optymistycznie i książkowo żegnam się na dzisiaj :) życząc Wam miłego wieczoru :**

W dalszym ciągu chętnych zapraszam na moje książkowe Candy.

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze i słowa otuchy :*****




2 komentarze:

  1. Och zdążyłaś, udało Ci się, juz za wczasu gratuluję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. zawsze ciekawila "magia" ciekawe co pisza o siódmym wrzesnia :)bo wtedy urodzilam sie ja i moja siostra blixniaczka :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...