Wczoraj byłam z Małym na badaniu w szpitalu, które trwało minutę i polegało na poświeceniu dziecku w oczy i przyłożeniu jakby linijki z soczewkami i określeniu wady wzroku. Po prostu w głowie się nie mieści, że na to tylko chcieli mu podać narkozę. Badanie trwało chwilę, ale spędziłam w szpitalu pół dnia...i tak dzień zleciał, a krzyżyków na metryczce nie przybyło. Dzisiaj również bezproduktywny dzień, bo odwiedziła mnie teściowa. Tu wypowiedź na ten temat zakończę :)
Od samego rana byłam dzisiaj w siódmym niebie :) dowiedziałam się, że moja przyjaciółka jest w ciąży. Wiele już przeszli, mogli by w końcu mieć już dzidziusia. Teraz będę mocno trzymać kciuki, żeby wszystko tym razem było ok. Jak mi powiedziała to się ze szczęścia popłakałam :)
Później miałam gościa...a godzinę temu mega awanturę jakich dawno nie było w moim domu. Teraz mój małż pojechał na budowę jak codziennie, tam pewnie trochę ochłonie, a ja próbuję czymś myśli zająć, bo mi tak serducho wali, że aż mnie przydusza :(( ciśnienie pewnie z 200 bo mi szumi w uszach.
Kochane moje mam do Was pytanie. Czy któraś z Was utrzymuje się może ze Swych wyrobów ? Ja najpóźniej od 1-go wrześnie chyba będę musiała do pracy wrócić...niestety tylko na miesiąc, bo oddział likwidują i zostanę bezrobotna. Jakoś po tak długim czasie bycia w domu, nie mogę sobie wyobrazić, że mam teraz iść normalnie do pracy i kogoś dorabiać. Marzy mi się sklep z ręcznie robionymi rzeczami, przeze mnie i nie tylko, lub coś w tym stylu. Nie wiem jakbym się miała do tego zabrać, może któraś z Was mogłaby mi coś podpowiedzieć ? Czy Wy sprzedajecie swoje rzeczy tylko po znajomych ? bo ja zazwyczaj to rozdaję i często nawet za materiały jestem przysłowiowo w plecy. Macie pozakładane firmy ?
Jeśli nie chcecie na forum to napiszcie maila :) Za każdą podpowiedź będę wdzięczna. A może macie jakieś namiary na pracę w domu...wszelkiego rodzaju. Mogłyby być nawet długopisy do skręcania, jeśli firma uczciwa i sprawdzona :)
A może wyślę Totka :)
Dziękuję, że do mnie zaglądacie, za pozostawione komentarze :)
Dobrej nocy Wam życzę
:*
Fajny pomysł z takim sklepem. JA proponuję założenie photobloga z twoimi wytworami i ceny oraz swoje gg i jak ktoś będzie chętny to dasz mój nr. swojego konta bankowego, a on prześle ci kase za to co mu sprzedasz i cenę za przesyłkę a ty mu wyślesz.
OdpowiedzUsuńPolecam i to i sklep.
zyczę powodzenia...
OdpowiedzUsuńBuuu-coś smuteczkiem powiało:(Dario my urodzone 1 to prawdziwe szczęściary(myśl tak a się stanie!!!)Bądz dobrej myśli:)Ściskam mocno:)
OdpowiedzUsuńZnajomej mama prowadzi taki sklep :) Tu masz link:http://szuflandia.host77.pl/ Na pewno odpowie na pytania :)
OdpowiedzUsuńno właśnie i jak będziesz miała sklep to podstawą jest bardzo dobra strona internetowa.
OdpowiedzUsuńProfesjonalnie wykonana - dasz radę
Niestety ze sklepem nie pomoge bo sama czegos takiego szukalam tylko w UK i narazie nic nieznalazlam:( ale w PL jest sporo sklepow internetowych sprzedajacych rekpodzielo,trzymam kciuki zeby ci sie powiodlo:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
ja jedynie co mogę to życzyć powodzenia i trzymać za Ciebie kciuki - nie znam żadnego sklepu z rękodziełami
OdpowiedzUsuńJa póki co sprzedaje po znajomych i po znajomych ich znajomych... tzn. pocztą pantoflową robie sobie reklamę. za bardzo to z tego utzrymać się nie da ale zawsze jakiś grosz wpadnie. teraz moje obrazki pojechały do Niemiec na przegląd rękodzieła więc mam nadzieje, że coś się ruszy...
OdpowiedzUsuńTeż głównie po znajomych sprzedaję, ale także w sklepach internetowych, a jest ich naprawdę dużo. Spróbuj :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Jest parę galerii w mojej okolicy, można wystawić swoje rękodzieło, choć nakładają niesamowitą marżę i to się ogólnie mówiąc nie opłaca skoro nikt nie chce zwykłych kolczyków za 20 zł, jeśli półfabrykanty kosztują dwa razy taniej. Po znajomuch można albo w Internecie. Ja daję do sklepu znajomej kartki. Jest jeszcze jeden sposób na sprzedaż, na zasadzie komisu w sklepie, ale to jest lekkie obejście kruczków prawnych ;)
OdpowiedzUsuńNiestety w tej kwestii Ci nie pomogę, bo też na ogół za materiały płacę więcej i rozdaję, czasem - nie powiem - ktoś coś kupi... ale ja za mało tych rzeczy robię, żeby tak sprzedawać. Poza tym jednak pracuję i to zajmuje mi większość czasu... Nie martw się Kochana, myślę, że Ty już coś fajnego wymyślisz:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za gościnę u mnie i udział w moim candy.Z przyjemnością przeszłam przez Twoje posty.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że szybko zmieni się Twoja sytuacja na lepsze.Robisz śliczne rzeczy .Z przyjemnością tu zostane.Serdecznie pozdrawiam.
Jest taka fajna stronka internetowa gdzie można za darmo założyć i prowadzić sklep internetowy, wygląd można dowolnie konfigurować. Wejdz na stronke www.otwarte24.pl, zarejestruj się i zamieszczaj opisy i zdjęcia produktów. Link do sklepiku możesz zamieścić na swoim blogu. Najważniejsza jest oczywiście reklama, promuj swoje wyroby gdzie sie da, na forach, ogłaszaj na darmowych ogłoszeniach, niech znajomi ci w tym pomogą. Sklepik ten jest bardzo łatwy w konfiguracji. Jak bedziesz miała jakieś pytania to pisz, postaram się odpowiedzieć. Kiedys testowałam tę stronkę i powiem Ci ze bardzo fajna.
OdpowiedzUsuńOch kochana nie pomogę Ci. U mnie działa tylko poczta pantoflowa. Na pewno znajdziesz jakieś rozwiązanie. Nie martw się, :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie odpowiem na Twoje wszystkie (lub prawie wszystkie) pytania:)
OdpowiedzUsuńI nawet zaczęłam pisać do Ciebie maila, ale pisanie na laptopie mojego brata doprowadza mnie do szewskiej pasji!!!! I jak tylko wrócę do domu z wakacji to napiszę. A póki co, napisz co Cię konkretnie interesuje w tym temacie na adres: kat-dab@o2.pl
Pozdrawiam serdecznie Kaśka
Totka zawsze można wysłać byle z rozumem co do sklepu to może warto spróbować w internecie są bezpłatne portale choćby -otwarte24.pl -tam nić nie płacisz za założenie sklepu albo na allegro tam płacisz drobne kwoty dopiero jak coś sprzedasz
OdpowiedzUsuń