Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam druty w ręce ale to chyba jak z jazdą na rowerze :) Efekt może nie jest powalający, bo taki jakiś pękaty ten zajączek ale mi się podoba :)
No i kilka...różyczek :)
I tak weekend dobiega końca. Muszę jeszcze powysyłać oferty klientom, zaplanować trasę na cały tydzień i mogę iść spać. Spokojnej nocy Wam życzę i miłego tygodnia :*
Ale Ci fajny wyszedł! Niby ten sam tutek, ale każdej z nas wyszedł inny i każdy ładny:) Różyczek narobiłaś, że ho, ho! Będą znowu super kule. Miłego tygodnia, jak dobrze, że tworzysz:)
OdpowiedzUsuńZajaczek wyglada na bardzo mieciutkiego :)
OdpowiedzUsuńŚliczności!
OdpowiedzUsuńKilka różyczek? -Cały stos i do tego w jakim stylu?
-Pięknie tu u Ciebie i przytulnie...
Pozdrawiam!
Bardzo sympatyczne en zajączek, :)
OdpowiedzUsuńOjej, zajączek się słodziutki:)) Wasze oba są świetne!!! A różyczki tak mi się podobają, że mam ochotę spróbować zrobić chociaż jedną.. Cieszę się, że w całym tym zabieganym świecie znajdujesz czas na to, by zająć się sobą i swoją pasją!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak z tego zajączka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
jak żywy:)))...a różany ogród:))))
OdpowiedzUsuńŚwietny królis
OdpowiedzUsuńśliczny króliczek ^^
OdpowiedzUsuńKrólik rewelacyjny :) A te "kilka" różyczek wygląda na trochę więcej :) Odezwę się na maila do Ciebie po kolejne zamówienie :) Robisz furorę wśród moich znajomych :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKróliczek - rewelacja, taki milusi!
OdpowiedzUsuńZajączek jest cudny :).
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że i ja takiego chciałam :).
Duże to "kilka" różyczek :).
Sliczny kroliczek:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Cudny Zajączek :)
OdpowiedzUsuń