Byłam dzisiaj u fryzjera :) humor mam podły, przyjaciółka mnie namówiła. Zamówiłam voucher na pewnym portalu żeby było trochę taniej i poszłam :) efekt zadowalający ale nie to jest najważniejsze. Od słowa do słowa i okazało się że może spełnić się moja zachcianka z młodzieńczych lat kiedy to po podstawówce oznajmiłam mamie, że NIE idę do LO a do zawodówki na fryzjerkę :))) Okazało się jednak, że nabór jest co dwa lata i w tamtym roku akurat nie było więc poszłam do LO, później na marketing i jak pewnie niektórzy z Was pamiętają na podyplomówkę z BHP którą broniłam w lipcu zeszłego roku. Ale się rozpisuję :) Ufffff ale do puenty
Okazuje się, że mogę podjąć naukę na kierunku Technik Usług Fryzjerskich ZA DARMO !!! Dwa lata nauki w co drugi weekend i będę fryzjerką :)) ha ha ha lalki Helenki będę obcinać :)))
Bo taki ze mnie typ, że w miejscu siedzieć nie potrafię.
Trzymajcie za mnie kciuki jutro jadę się zapisać :) Tutaj w pracy umowę mam do końca miesiąca więc jeszcze tylko 3 tygodnie jeśli zostanę bezrobotna to będzie krucho...muszę szukać innych możliwości a może akurat trafię na swoją działkę :)
Wiecie jak to jest...tonący brzytwy się trzyma, ale ja nie mogę utonąć więc jakoś dam radę prawda ???
Trzymajcie się cieplutko i może jutro też się odezwę...cieszę się że pomimo moich rzadkich postów nadal mnie odwiedzacie. Bardzo sobie to cenię i wszystkie miłe słowa jakie zostawiacie :*
Dziękuję, że jesteście paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
No to trzymam kciuki!!!!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mialam pecha z fryzjerka, bylam strasznie niezadowolona i od razu poszlam do drugiej - troche poprawila, ale to nie bylo to. Mialam zaoszczedzic, a wydalam podwojnie :)Na szczescie wlosy juz troche odrosly i teraz jest ok :) Pozdrawiam i zycze powodzenia!!!
trzymam kciuki ^^ nie powiem, mnie też kusiło kształcenie na fryzjerkę, od małej dziewczynki układałam lalkom i siostrom ciotecznym włosy :) stety albo niestety mama wybiła mi to z głowy argumentem, że nie wystoję (mam 26 lat i już dorobiłam się problemów z żyłami w nogach - taka kariera skończyłaby się dla nich cokolwiek tragicznie><").
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby Twoje plany się powiodły :)
Zapraszam też do siebie po odbiór małej niespodzianki :)
Pozdrawiam ^^
No i widzisz, czemu Ty tak daleko mieszkasz? Miałabym miłą fryzjerkę, a tak to sama sobie włosy muszę obcinać. Uda Ci się. A tak naprawdę to Ty chcesz, żeby Ci tę umowę przedłużyli? wydaje mi się, że nie lubisz tej pracy, tymczasem życie robi Ci niespodziankę, dobrze, że chcesz wykorzystać ten fakt. Buziole.
OdpowiedzUsuńHa, moja matkas wybijała mi z głowy od zawsze moje krawiectwo. Pamiętam, jak będąc małą dziewczynką mówiłam, że będę krawcową. Śmiała się z tego, a teraz zaplanowała sobie, że uszyję jej spódnicę. Marzenia zawsze nas doganiają :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię najserdeczniej i trzymam kciuki.
Trzymam kciuki za powodzenie wszystkich Twoich zamiarów i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTrzymam ksciuki i zycze jak najlepszego zalatwenia spraw.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
O jej, a to mnie zaskoczyłaś, ale marzenia należy spełniać, więc życzę Ci jak najlepiej!
OdpowiedzUsuńJa również mocno trzymam kciuki za powodzenie Twoich zamiarów
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pogratulować ,pędź na ten kurs i ucz się ,tym bardziej jeśli to Twoje marzenie:)
OdpowiedzUsuńjak to fajnie spełniać marzenia ;-)
OdpowiedzUsuńNo proszę jak niespodziewania spadają na nas miłe niespodzianki :).
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :).
Fajnie, że uda Ci się spełnić młodzieńcze marzenie :)
OdpowiedzUsuńJako przyszłą fryzjerkę (teraz mówi się chyba "stylistkę fryzur") zapraszam Cię do zabawy
Pozdrawiam Kaśka