środa, 27 kwietnia 2011

No i jak nie, jak tak :)

Oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam kolejną karczochową bombkę :) Ta podoba mi się bardziej od pierwszej. Za punkt honoru postawiłam sobie zamaskować szpilki na końcu, to tak żeby nudno nie było iiiiii udało się. Specjalnie nie dawałam kokardki, żeby się pochwalić jak to wyszło. A może zostawię sobie taką bez kokardki...bo czy to muszą być od razu bombki na święta ??? A może by takie wykorzystać jako ozdobę w domu...jak myślicie ? nadawały by się ?










3 komentarze:

  1. Jest sliczna pieknie zrobiona ,pewnie ,ze mozesz sobie uzyc do dekoracji.Ja mam kilka na drewnianej misce i pieknie wygladaja.Milego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dekoracja znakomita! Widzę, że i ciebie wciągnęła ta zabawa. I coraz więcej rzeczy, którymi możesz się pochwalić na blogu! Fajne zestawienie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie jedna lepsza od drugiej szalejesz ;o)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...