moje zobowiązania i zaległe tematy, ale jeszcze troszkę przede mną. Czeka mnie skończenie jednej bardzo ważnej paczki dla mnie, drugiej gdzie dużo pracy do wykonania, ale pomysł sprecyzowany w 100% i prace rozpoczęte, trzeciej gdzie muszę po prostu coś skończyć, a okazało się to dość kłopotliwe i czwartej gdzie nie mam zupełnie pomysłu. Później jeszcze dwie paczuszki, ale adresaci nie mają o nich pojęcia więc czas mnie nie goni, a chciałabym żeby to było coś wyjątkowego. Hmmmm w sumie to jeszcze całkiem sporo przede mną, ale dopiero jak wszystko wyliczyłam, to sobie to uświadomiłam :)
Dostałam info od Aldony, że paczuszka ode mnie dotarła więc mogę pokazać co Jej wysłałam :) Przy okazji zapraszam wszystkich na jej bloga, bo śliczne rzeczy tworzy :)
Aldona napisała bardzo miły komentarz pod jednym z moich postów i to był powód mojej paczuszki :) później jak się okazało był to komentarz nr 500 więc okazja się podwoiła :)))
A wysłałam Jej....mój pierwszy w życiu zrobiony magnes na lodówkę. Pod motylkami są małe klamereczki więc można doczepić jeszcze karteczki
broszkę...
i serwetki, ponieważ Aldonka postanowiła rozpocząć przygodę z decu :)...a wszystko przed wysłaniem wyglądało tak :)
Aldonko jeszcze raz dziękuję Ci za tamten komentarz i wszystkie inne :***
Miłego dnia Wam życzę i dużo Słonka, bo u mnie niby jest ale jakoś takie nieśmiałe dzisiaj :)
Śliczne prezenty - ten i z poprzedniego postu :) dziewczyny się na pewno ucieszyły :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
No Aldona na pewno szczęśliwa:) A Ty coraz więcej różności prezentujesz! Szalejesz Kobieto, szalejesz:) Oby tak dalej! Ten magnes fajny, szczególnie jak się ma sporą lodówkę, ja mam tak małą, że nie mam gdzie wieszać takich ozdóbek, a chętnie bym coś w tej materii pokombinowała:)
OdpowiedzUsuńAldona jest szczęściarą takie cuda jej wysłałaś:))) Widać, że w Twoim wypadku pierwszy raz znaczy udany. A jeśli byłaby możliwość podpowiesz jak stworzyć taki magnesik?:)
OdpowiedzUsuńświetny prezencik, no i trzymam kciuki za postępowanie prac ...
OdpowiedzUsuńja sama się muszę wyciągnąć z zaległości hihihi
Śliczności, Aldona pewnie prze szczęśliwa ;o)
OdpowiedzUsuńŚwietne upominki!
OdpowiedzUsuńStrasznie fajny ten magnesik :)
OdpowiedzUsuńale cudnie:)
OdpowiedzUsuńWitaj:-) Niezły pomysł z tym magnesikiem, a prezencik wspaniały:-)U mnie lodówka jest całkiem spora ale już zajęta przez magnesiki z literkami mojego brzdąca :-)Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńFAJNOŚCI:)))
OdpowiedzUsuńŚwietne
OdpowiedzUsuńSzczęśliwa szczęśliwa jestem, tylko jeszcze oficjalnie nie zdążyłam podziękować:)
OdpowiedzUsuńPóki co na razie w ten sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=F-4wUfZD6oc&feature=player_embedded
Broszka mi dzisiaj towarzyszyła w pracy, jest boska :)
OdpowiedzUsuń