To, że mam ogromne zaległości w publikowaniu postów to już norma :( to że mam mega zaległości w podglądaniu Waszych blogów, to niestety też norma :((( Zacznę więc od końca, jeśli chodzi o zaległości.
Otrzymałam od wspaniałej kobietki fantastyczną paczuszkę. Tą kobietką jest
Ewa zapraszam serdecznie na jej bloga, bo to co tam zobaczycie na pewno nacieszy Wasze oczka :) No więc u Ewci wygrałam kolczyki, bo tak sobie wybrałam...a dostałam :)
Tak, tak to nie żaden fotomontaż :) calusieńka mega koperta prezentów :) a w niej przydasie karteczkowe, serwetki, wykrojnikowe wycinanki :) metalizowany papier, motylki 3D, stempelek...i wiele innych
Były oczywiście też kolczyki :) w ślicznym własnoręcznie zrobionym pudełeczku :)
Do tego karteczki z kopertami i papiery :)
Ręcznie robione kordonkowe kwiatuszki, mulinki, tasiemki i koronki :)
Oraz gazetka ze wzorkami xxx
Ewuniu serdecznie Ci dziękuję, Twoja paczuszka sprawiła mi niebywałą radość i ogromną niespodziankę :)
********************************
Kolejną paczuszkę otrzymałam od
Piwi, a wyglądała tak:)
Śliczne pudełeczko, a w nim wygrany komplecik w Candy, ciasteczka i herbatki oraz zamówiony przeze mnie czerwony komplecik + kolczyki gratis :) i piękny liścik :)))
Wygrany komplecik wygląda tak :))) do niego też były gratisowe kolczyki :)

I wszystko razem wyglądało tak :)
Wszystko było ślicznie zapakowane, ale niestety nie doczekało się fotki bo ciekawość zwyciężyła :)) Kochana
Piwi serdecznie Ci dziękuję i za wygraną i za zamówiony komplecik oraz za dodatkowe kolczyczki wszystko jest obłędnie cudne :))
************************
Później dostałam paczuszkę z zamówionym naszyjniczkiem od
Marzenki. Jakiś czas temu wygrałam u niej Candy i wiedziałam już, że Jej dzieła to piękne, wspaniale wykonane arcydzieła, więc jak zobaczyłam ten okaz w którym zakochałam się bez reszty, to od ręki zamówiłam, bo wiedziałam, że będzie wspaniały...i co ???? no i się nie myliłam :) A mowa o...
Plus kolczyki gratis :) Wszystko było wspaniale zapakowane...ale rozumiecie :))))
Marzenko jeszcze raz pięknie dziękuję :)
****************************
Kolejna była paczuszka od
Mysi w ramach "podawajki". Zupełnie się jej nie spodziewałam a moja radość była tym większa im głębiej sięgałam do koperty :) A w niej takie były cuda :)
Wspaniały pinkeep, piękna podkładka z "D" :) karteczka, torebeczka zapachowa, herbatki, kawka i hmmmmm jak by to ująć :) batonik i mnóstwo czekoladowych cukierasów, które w dziwny sposób zniknęły :)))
Pinkeep przepiękny na błyszczącej kanwie, wyszyty z niezwykłą dokładnością, piękny z przodu i z tyłu :) Do niego była malutka drewniana sztaluga :)
Podkładeczka z kocurkiem i pierwszą literą mojego imienia, więc taka tylko, specjalnie dla mnie :)
Mysiu serdecznie Ci dziękuję, to wyjątkowe prezenty. Bardzo mnie ucieszyły, doceniam pracę którą włożyłaś w ich wykonanie i codziennie je podziwiam :)
***********************************
Ostatnią paczuszkę dostałam zupełnie niespodziewanie. Był to urodzinowy prezent od
Janeczki. Ta wspaniała, niezwykła kobieta o ogromnym serduchu ponownie obdarowała mnie bez zapowiedzi :) i sprawiła mi wielką niespodziankę. W paczuszce były....cudna karteczka 3D i bransoletka :) Ale dość słów, proszę podziwiać :)
Janeczko bardzo, bardzo Ci dziękuję :*** Jesteś niesamowita.
I tak to u mnie ostatnio było "na bogato" :)
Przepraszam Was, że ten post tak późno, ale na prawdę nie miałam jak zrobić zdjęć :( Za to teraz mogłam pochwalić się zbiorowo :)))
Jutro kolejna odsłona TUSAL'owego słoiczka. Spóźniona, za co przepraszam współuczestniczki zabawy jak i organizatorkę, ale mam nadzieję, że ze względu na moją obecną sytuację będzie mi to wybaczone :)
Na koniec chciałam serdecznie podziękować za wszystkie życzenia urodzinowe a zwłaszcza Janeczce, Kasi i Aldonce. Dziękuję Wam kochane:***
Chętnych w dalszym ciągu zapraszam na moje
Candy, tym co już się zapisali serdecznie dziękuję.
Jeśli ktoś wytrzymał do końca, to również dziękuję :***