Gdzieś, nie pamiętam kiedy znalazłam te fotki w sieci, czy dostałam mailem... Dzisiaj przypadkowo znalazła je u siebie na komputerze i postanowiłam się podzielić nimi z Wami.
Śliczniusie "modelinkowe" dzidziusie :)
środa, 13 kwietnia 2011
niedziela, 10 kwietnia 2011
Są :)
I doczekałam się :) Urosły w nocy :) Dwie dolne jedynki mojego synka :)
No więc mamy pierwsze zęby wystające z gęby hehehehe :)
No więc mamy pierwsze zęby wystające z gęby hehehehe :)
Kocie Candy
Jest wśród nas wielu miłośników kotów, więc może ktoś ma ochotę
wziąć udział w Kocim Candy ?
wziąć udział w Kocim Candy ?
Serdecznie zapraszam :)
sobota, 9 kwietnia 2011
A miało być tak pięknie :) Ażurowe jajka...
Ponieważ bardzo mi się spodobały ażurowe jajka, a władam biegle frezarką do tipsów ha ha ha :) postanowiłam spróbować...
Wiedziałam, że kurze jaja się do tego nie nadają, bo są za delikatne, ale jak to ja, dopóki się sama nie przekonam to nie uwierzę. No i tylko kurze miałam pod ręką.
Zanim fotki z marnymi efektami, to rada dla tych co by chcieli spróbować.
Po pierwsze wcale nie jest to takie łatwe jak wygląda.
Po drugie wcale nie jest przyjemne (od fizycznej strony), po pierwszym jajku kiedy dostałam kaszlu założyłam maseczkę, ale oczka mam jak mały wampir od pyłu.
Po trzecie i najważniejsze jest to świetna zabawa i jajka były cudne (musicie uwierzyć mi na słowo), dopóki nie próbowałam ich wytrawić, żeby pozbyć się błonki ze środka. Średnio godzinka na jedno zleciały jak z bicza strzelił. Gdyby ktoś chciał próbować, oczywiście nie na kurzych :) to polecam maseczkę i gogle.
Ja muszę zakupić gęsie jaja i jeśli nie zdążę na Wielkanoc, to na pewno zrobię coś na Boże Narodzenie.
Niniejszym ogłaszam JESTEM WCIĄGNIĘTA :-)
Wiedziałam, że kurze jaja się do tego nie nadają, bo są za delikatne, ale jak to ja, dopóki się sama nie przekonam to nie uwierzę. No i tylko kurze miałam pod ręką.
Zanim fotki z marnymi efektami, to rada dla tych co by chcieli spróbować.
Po pierwsze wcale nie jest to takie łatwe jak wygląda.
Po drugie wcale nie jest przyjemne (od fizycznej strony), po pierwszym jajku kiedy dostałam kaszlu założyłam maseczkę, ale oczka mam jak mały wampir od pyłu.
Po trzecie i najważniejsze jest to świetna zabawa i jajka były cudne (musicie uwierzyć mi na słowo), dopóki nie próbowałam ich wytrawić, żeby pozbyć się błonki ze środka. Średnio godzinka na jedno zleciały jak z bicza strzelił. Gdyby ktoś chciał próbować, oczywiście nie na kurzych :) to polecam maseczkę i gogle.
Ja muszę zakupić gęsie jaja i jeśli nie zdążę na Wielkanoc, to na pewno zrobię coś na Boże Narodzenie.
Niniejszym ogłaszam JESTEM WCIĄGNIĘTA :-)
Candy w UHK Gallery
Tylko dziś do północy z okazji nowej kolekcji papierów w UHK Gallery Candy .
Zapisujcie się szybciutko bo papierki przepiękne.
Zapisujcie się szybciutko bo papierki przepiękne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)